Czy oceny w szkole faktycznie świadczą o autentycznym stanie naszej wiedzy? To pytanie powinny zadać sobie szczególnie te osoby, które pomimo usilnych starań nie uzyskali satysfakcjonujących ich wyników.
Nauka, oceny, wiedza
Zacznijmy od podkreślenia pewnej ważnej kwestii. Ocena ocenie jest po prostu nierówna z uwagi na różnorodny poziom trudności danego zakresu materiału z wybranego przedmiotu oraz przede wszystkim różnic w trudnościach programowych między poszczególnymi przedmiotami. Wiele zależy również od stosunku danego nauczyciela do swojego przedmiotu i jego poziomu zaangażowania. Są przedmioty dla niektórych pozornie przyjemne i łatwe, ale i z takich nauczyciel może okazać się wymagający. Są przedmioty dla innych pozornie bardzo trudne, ale być może nauczyciel, który danego przedmiotu uczy dołoży wszelkich starań, by stały się przyjemniejsze i łatwiejsze do zrozumienia?
Zrozumienie materiału a ocena otrzymana za jego zaliczenie to dwie różne sprawy i trzeba to sobie głośno powiedzieć. Uświadomienie sobie tego faktu pomoże Wam zaoszczędzić sporo nerwów, zniwelować pewien poziom stresu a może i w pewnym przypadkach uratować Wasze zdrowie. Dobrze jest posiadać własne ambicje i wiedzieć do czego się dąży, ale nawet w kwestiach takich jak ambicje wskazany jest stosowny umiar. Oceny nie zawsze są odzwierciedleniem faktycznej wiedzy. Czasem są kwestią trudności danego materiału, systemu nauki jaki panuje na danym przedmiocie, stosunku nauczyciela do prowadzonego przez niego przedmiotu, Waszego zaangażowania (choć nie zawsze Wasze dobre przygotowanie do danego poziomu testu okaże się sukcesem, należy zrozumieć, że są pewne czynniki zewnętrzne na jakie nie mamy wpływu jako ludzie) a czasem po prostu szczęścia-coś się pojawi na teście, coś nie, to też ma wpływ na ocenę. Nie należy wyrzucać sobie i przekonywać się, że fakt, iż nie rozumiemy jakiejś wybranej partii materiału z danego przedmiotu jest od razu równoznaczny z tym, że jesteśmy z danego przedmiotu słabsi albo, że mamy za małą wiedzę, gdyż czasem nie jest to wcale żadny wyznacznik.
Możemy na przykład w średni sposób radzić sobie z wybranym zagadnieniem gramatycznym na przykład z języka niemieckiego w szkole i przez to pozyskać niższą ocenę z kartkówki bądź sprawdzianu a mimo to bardzo dobrze komunikować się w tym języku. Myśląc praktycznie-w przyszłości o wiele bardziej przyda nam się ta druga kwestia, a o słabszej ocenie ze sprawdzianu za kilka lat nie będziemy nawet pamiętać. Podsumowując, nie warto traktować ocen jako głównego wyznacznika naszej wiedzy w danej dziedzinie, gdyż w wielu przypadkach nie jest to miarodajne i nie pokazuje autentycznego stanu naszej wiedzy. Uczmy się dla rozwoju a nie tylko dla cyfr, które mają być jedynie narzędziem pomagającym nam w dążeniu do dalszej drogi edukacyjnej. Uczmy się na własnych błędach i nie pozwólmy niższym bądź wyższym stopniom w szkolnym dzienniku decydować o naszej samoocenie i świadomości własnej wiedzy oraz umiejętności.